Lewitacja we śnie to znak, że zaczniesz mieć dziwaczne i zbyt daleko idące pomysły. Jeśli chcesz, aby inni cię szanowali postaraj się podchodzić do życia bardziej realistycznie. Próbujesz zrównoważyć zbyt wiele spraw w swoim życiu lecz nie zawsze ze skutkiem pozytywnym.
Czego się nauczysz. Dogłębnego zrozumienia materiału (często pomijany krok, a to połowa sukcesu w nauce) Mądrego planowania nauki z aktywnym śledzeniem własnych postępów. Obsługi najlepszych programów i aplikacji, które usprawnią Wasze uczenie się. Wiele pomniejszych rad i sposobów na urozmaicenie waszego procesu uczenia się.
Jak już rozumieliście, telekineza to zdolność przenoszenia obiektów wyłącznie przez moc myśli. Ta definicja jest jednak bardzo powierzchowna, ponieważ nie jest jasne, jaka jest siła myśli. Naukowcy od lat próbują wyjaśnić, w jaki sposób poruszają się przedmioty dotknięte przez ludzi, którzy posiadają telekinezy.
lewitacja. Joga. Lewitujący jogini znani są na całym świecie. Ich panowanie nad grawitacją miałyby umożliwić specjalne ćwiczenia, dzięki którym chociaż częściowo możemy doświadczyć tego, co Budda nazywał stanem, gdy można „ Góry przenosić”. Na Wyspach Kanaryjskich nagrano ciekawy film dokumentujący pokaz dwóch joginów.
Musimy nauczyć się, jak czynić naszą historię uniwersalnie zrozumiałą — Klub Jagielloński. Witamy na stronie Klubu Jagiellońskiego. Jesteśmy niepartyjnym, chadeckim środowiskiem politycznym, które szuka rozwiązań ustrojowych, gospodarczych i społecznych służących integralnemu rozwojowi człowieka.
Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd. W 1994 roku, podczas wyborów do Parlamentu Europejskiego, brytyjska Partia Prawa Naturalnego obiecała, że swych wyborców nauczy poprzez medytację... lewitować. Na dowód, że jest to możliwe, pokazywano zdjęcia dwóch działaczy partii, unoszących się nad ziemią w pozycji lotosu. Niestety, żaden z kandydatów tej partii nie został deputowanym do Parlamentu i dlatego świat nadal tonie w przestępczości - Partia Prawa Naturalnego twierdziła bowiem, że wystarczyłoby 7 tysięcy polityków uprawiających specjalną medytację transcendentalną, powodującą stan "jogicznego lotu", by wysyłane przez nich energie uszczęśliwiły świat. Prawda czy sprytna sztuczka? Opowieści o lewitujących mnichach buddyjskich i fakirach od lat zadziwiają, a jednocześnie są traktowane jak zwykłe bajki dla naiwnych. Ludzie przecież nie latają! Przyjmuje się, że latający magicy, z Davidem Copperfieldem na czele, wykorzystują w pokazach systemy luster, liny itp. Łatwo ukryć "pomoce", gdy na scenie jest ciemno, błyskają mylące wzrok światła, a po ziemi toczą się kłęby mgły. Wystarczy jednak wybrać się na ulice w Indiach, by w blasku słońca ujrzeć unoszących się w powietrzu fakirów, którzy pokazami zarabiają na życie. Sztuki tej nauczył się Amerykanin David Blaine, komik, który z upodobaniem demonstruje tę umiejętność nie tylko na scenie, ale i na ulicach Nowego Jorku. Gdy w maju 1997 roku telewizja amerykańska wyemitowała film dokumentalny, pokazujący jak unosi się w powietrzu i przez dłuższy czas utrzymuje się tam bez widocznej podpory, Blaine stał się wschodzącą gwiazdą magików. Uznaje się, że znalazł metodę, by oszukać wzrok widzów (choć na różne sposoby sprawdzano, czy się aby na czymś nie opiera!) A może jednak on i fakirzy naprawdę lewitują? Cudowna lekkość ducha Niektórzy badacze zjawiska lewitacji są przekonani, że jest to utracona umiejętność homo sapiens sapiens. Kiedyś, w zamierzchłych czasach, gdy ludzie bardziej byli skierowani "do wewnątrz", potrafili i latać, i odczytywać myśli innych, przesuwać przedmioty siłą woli, wędrować ciałem astralnym itp. - a więc posiadali te umiejętności, jakie teraz mają jedynie niektórzy ludzie, a i to zazwyczaj w ograniczonym zakresie. Jednak nadal mamy to coś, dzięki czemu te "cuda" były możliwe: mózg i duszę. Wystarczy pobudzić duszę, by ta zmusiła mózg do... no właśnie, do czego? Do wytworzenia np. fal antygrawitacyjnych, które unoszą ciało nad ziemię? Niestety, nie istnieją jeszcze przyrządy, które mogłyby wykryć pojawienie się tych fal. Możemy jedynie obserwować skutki. W średniowieczu, gdy wiara była dla ludzi równie realna jak rzeczywistość, częściej zdarzały się przypadki samoistnej lewitacji podczas ekstazy religijnej. W kronikach opisanych jest co najmniej 200 świętych chrześcijańskich, którym się to przydarzało - ze świętym Franciszkiem z Asyżu na czele. W XVII wieku unosił się włoski zakonnik, święty Józef z Copertino. Najwyraźniej głęboka modlitwa, będąca w gruncie rzeczy medytacją, potrafi pokonać siłę grawitacji. Święty Józef z Copertino Innym słynnym człowiekiem, który potrafił lewitować, był XIX-wieczny wizjoner, spirytualista Daniel Dunglas Home. Wielokrotnie widziano, jak unosił się w powietrzu i nigdy nie przyłapano go na oszustwie. Twierdził on, że nie ma pojęcia, jak to robi, mówił jedynie: "jakaś siła unosi mnie w powietrze". Daniel Dunglas Home Dyplom z latania Na Wschodzie, tam, gdzie panuje hinduizm i buddyzm, lewitacja jest uznawana nie za cud, ale za umiejętność, którą można rozwinąć właśnie dzięki specjalnym ćwiczeniom umysłowym - wystarczy ponoć uzyskać jedność ducha i ciała, by móc unieść się w powietrze. Angielscy podróżnicy, którzy na początku XX wieku dotarli do odosobnionych klasztorów tybetańskich, opisują w swych relacjach nie tylko mnichów lewitujących, ale i... przenikających przez ściany! Subbayah Pullavar W 1936 roku w londyńskiej gazecie "Illustrated London News" pojawiły się najsłynniejsze, jak dotąd, zdjęcia lewitującego fakira Subbayaha Pullavara, który na oczach 150 ludzi unosił się na wysokość jednego metra, jedynie oparty ręką o wbity w ziemię pal. Gdy po czterech minutach powoli opadł na ziemię, był tak sztywny, że nie zdołano mu zgiąć ręki. Dociekliwość ludzi Zachodu pozwoliła im poznać tajniki lewitacji - w Szwajcarii wiele lat temu powstał instytut, w którym każdy, kto ma dość siły woli i wewnętrznej dyscypliny, może posiąść wiedzę, jak pokonać grawitację. Może kiedyś będziemy się uczyć tego w szkole, jak kolejnego zwykłego przedmiotu? i umieszczanie naszych treści na łamach innych serwisów jest dozwolone na zasadach opisanych w licencji. Komentarze · Dodaj komentarz filippos(2008-11-05 22:17:41) #1273 | 👮 raporthej czy ktos wie jak można złączyć duszę i ciało w jedność i jak można latac bardzo proszę o pomoc i wogole czy jest to możliwe bo wydaje się jakies dziwneOdpowiedzzirax(2008-12-29 19:17:59) #1798 | 👮 raportja duzo czytalem o lewitacji nawet kiedys probowalem ale na daremne... :( to jest bardzo trudne i byc moze tylko nieliczni maja do tego 02:39:40) #1849 | 👮 raportTak lewitacja. Trudna umiejetnosc. Moze w przyszlosci. Gleboka medytacja ;) to prawda OdpowiedzEmoDave69(2009-01-02 22:06:14) #1867 | 👮 raportale wy głupi jesteście :) w indiach to już pokazano i to jak oni lewitują to jeden wielki fake niestety :) po prostu wkładają jakieś szmaty żeby to wszystko zakryć a mówie o krześle takim specjalnym i że niby facet lewituje opierając się tylko o laskę a to krzesło...no ten kto w tą lewitację wierzy jest na prawde inteligentny :) szczerze mówiąc ja też byłem na tyle inteligentny i szukałem poradników jak lewitować ale to bujda uwierzcie mi ;) pozdrawiamOdpowiedz:)(2009-01-03 02:07:09) #1859 | 👮 raportEmoDave69: w takim razie polecam obejrzenie pokazow Crissa Angela. Ciekawe jak wytlumaczysz przelot z budynku na budynek. Nagrywany z kilku perspektyw. Dzwigi, liny, mosty 22:00:04) #1922 | 👮 raportLudzie Criss Angel to jeden wielki pic na wodę... Słyszeliście wogóle że to co on robił to jest iluzja? a co do przelotu z budynku na budynek... Wejdz na YouTube i poszukaj troszkę a znajdziesz filmiki na których jest dosłownie wyjaśnione że to jest PIC. PIC. PIC. i jeszcze raz PIC... Nie ma w tym nic prawdziwego jedynie on i miasto... nawet chmury to jest PS. :/OdpowiedzAlly(2009-01-12 01:42:33) #1948 | 👮 raportTrudna jak kazda, gdy chce sie ją celowo wywołać. Spontanicznie wszystkie łatwo przychodzą. Ja np pamiętam, że za dziecka budziłam się zawsze gdy zabijano ryby na wigilie - potem wycofano z domu tą tradycje - i pewnego razu budzac sie, zobaczylam, że sufit jest bliżej niz 19:08:34) #2387 | 👮 raportNiestety drodzy przyjaciele, ale zadne zjawiska paranormalne w rzeczywistosci po prostu nie paranormalne udaja sie osobom, jezeli je demonstruja we wczesniej przygotowanych przez siebie warunkach, jezeli natomiast maja je zaprezentowac w warunkach kontrolowanych przed komisja, to niestety cala mistyczna paranormalnosc kompletnie zawodzi i nie udaje sie nic. Dowodzi to, ze wszyscy twierdzacy, ze posiadaja jakies zdolnosci paranormalne w rzeczywistosci posluguja sie tylko i wylacznie trickami iluzjonistycznymi. Od roku 1968, czyli juz przeszlo 40 lat amerykanski iluzjonista James Randi i jego fundacja poszukuje i zaprasza ludzi, ktorzy uwazaja, ze posiadaja zdolnosci paranormalne do zademonstrowania ich w warunkach kontrolowanych. Nagroda za wykazanie takich zdolnosci urosla z 1 tys. dolarow na poczatku do obecnie 1,1 miliona dnia obecnego nagroda ta nie zostala przez nikogo zdobyta. Mimo wielu prob, wszystkie zakonczyly sie niepowodzeniem, przy czym rowniez negatywnie wypadly badania np. radiestetow , co wielu ludzi uwaza za rzecz ogolnie przyjeta. W warunkach konrolowanych i przy wielu probach radiesteta nie osiaga lepszych wynikow od statystycznie oczekiwanych, tak przy wodzie stojacej, jak i plynacej, przy wykrywaniu metali itd. Tak, ze z rozdzka, czy bez, kazdy z nas osiaga na chybil trafil statystycznie przy wielu probach takie same wyniki, co tym kazdy hydrolog powie nam, ze w ziemi nie istnieje cos takiego, jak zyly wodne, ktorych zgubnym wplywem probuja nas straszyc radiesteci. Istnieje tylko warstwa wodonosna, gdzie zalega woda natrafiajac na warstwe nieprzepuszczalana Jednym z najbardziej znanych osob twierdzacych, ze posiada paranormalne zdolnosci jest Uri Geller, ktory od wielu lat zadziwia publicznosc wyginaniem lyzeczek "sila woli" Sa jednak minimum 2 przypadki kompletnych wpadek do obejrzenia rowniez w necie, jeden kiedy to Uri Geller zostal zaproszony do studia, aby udzielic wywiadu, ale moderator nieoczekiwanie przygotowal mu swoj zestaw lyzek, Geller nawet nie probowal ich wyginac, byl kompletnie zaskoczony i tlumaczyl sie niedyspozycja, drugi przypadek, kiedy Geller mial poruszac sila woli kompas, kiedy wyraznie widac, jak zaklada na palec cos w rodzaju dopasowanego naparstka, zawierajacego oczywiscie magnes. Uri Geller wielokrotnie zapraszany przez Jamesa Randiego do pokazania swoich umiejetnosci w warunkach konrolowanych oczywiscie odmowil. Przyklady takie mozna mnozyc bez konca. Najbardziej znane medium w Stanach Zjednoczonych Sylwia Braun po kilku wystepach telewizyjnych przyrzekla fundacji Randiego poddac sie probie swoich umiejetnosci w warunkach kontrolowanych, ale oczywiscie do dnia dzisiejszego nie przyszla. Oczywiscie lepiej opowiadac ludziom bajki o kontaktach ze zmarlymi bliskimi i brac za to ciezka kase, niz sie zblamowac kompletnie u Randiego. Czesto nam sie wydaje, ze gdzies tam daleko, najlepiej w Indiach, lub Tybecie, im dalej tym w kazdym razie lepiej istnieja jacys mnisi, czy inni fakirzy, ktorzy juz na pewno posiadaja paranormalne zdolnosci. Moge was zapewnic, ze nic bardziej mylnego, sa to najczesciej bardzo biedni ludzie, ktorzy na ulicach zarabiaja na chleb zwyklymi sztuczkami. Jeda z gwiazd w Indiach jest niejaki Sai Baba,ziemskie wcielenie boga Wisznu, ktory podobno jest reinkarnacja innego guru, slynny jest ze wszystkiego, co tylko moze byc paranormalne, miedzy innymi materializuje przedmioty z energii nas otaczajacej, materializuje glownie swiety popiol oraz bizuterie, pierscionki i i tu jest znowu kompletna wielu filmach rowniez dostepnych w necie widac wyraznie, jak guru zgniata w palcach kulki z prasowanego popiolu, po czym go "materializuje" wysypujac wiernym, co do "zmaterializowanych" pierscionkow, to nawet znaleziono ich producentow i to wcale nie gdzies w zaswiatach. Troche przydlugi moj komentarz, Sentencja jest taka, ze niestety nie istnieje w dniu dzisiejszym absolutnie zaden dowod na istnienie jakiegokolwiek zjawiska paranormalnego. Mysle, ze moderator nie usunie mojego komentarza. OdpowiedzDo Marka(2009-03-16 16:27:21) #2565 | 👮 raport"Randi nie jest badaczem zjawisk parapsychicznych, gdyż znając zagadnienie od strony teorii żąda aby zjawiska paranormalne wykonywać w warunkach, które z góry wykluczają ich zaistnienie. Randi to antynaukowy oszust, który chce udowodnić nieistnienie zjawisk parapsychicznych poprzez dbanie o to jedynie aby uniemożliwić ich występowanie. To tak jakby postawić żaglowiec na autostradzie i pokpiwać z załogi, że statek nie płynie. Każdy normalny uczony dba o to, aby eksperyment wykonywano w warunkach umożliwiających jego występowanie albo stara się spotkać zjawisko w przyrodzie i badać je w środowisku w którym występuje. Żądanie od żaglowca aby szusował po autostradzie jest niewątpliwie paranoją o obrazoburczo antynaukowym obrazie przewrotnej i złośliwej patologii."OdpowiedzMatias9(2009-10-12 16:33:05) #3914 | 👮 raportCzy ktoś wie jak poprawnie wykonaćpozycję lotosu bez naciągania zbytnio skury na ciele, to bardzo bolesne. Mam z tym problemOdpowiedz...(2010-01-04 07:01:12) #4396 | 👮 raportDo :)- crissa angela ja juz tez przerabialam ;P I sie na tym przejechalam, ma w tym swoim plaszczu cos w rodzaju "trzeciej nogi" i tak sie "unosi"... poza tym wszystkie jego wystepy to jeden wielki FAKE ;) skad wiem- nie pytaj... ;)OdpowiedzRoman10025(2010-01-04 19:13:41) #4402 | 📧 email | 👮 raportBardzo często lewituję podczas snu, przed każdym uniesieniem nad ziemią, koncentruję się i wyprężam ciało, zaś dłonie ustawiam poziomo w kierunku ziemi, wówczas zaczynam odczuwać jak napływa energia, która odpycha mnie od ziemi. Nieraz ta siła tak wysoko wynosi mnie nad ziemię, że budzi we mnie to ogromny lęk, że budzę się z krzykiem i ogromnym przerażeniem. Myślę że jest dobry scenariusz do urzeczywistnienia go w praktyce. OdpowiedzHUSAJN(2010-01-27 20:15:40) #4499 | 👮 raportpoweim tak to jest i nie jest bujda kiedyś z 2 miesięce temu medytowałem sobie i podeszedł do mnie mołodszy brat i kiedy otworzylem oczy zaczeła mu ciec krew z nosa nie weiadomo czego takim małym strumieńkiem pierwszy dowud 2 nigdy nie udało mi sie podnieść długopisa nie dotykając go 3 to czego odradzam nie rubcie tego z tego co ja wiem i ksiądz mi mówił to w tem jest szatan ktury podczas medytacji przejmuje nad nami kontrole 4 mi się wydaje że z tym nie ma nic wspulnego bug czy szatan tylko jakaś siła w galaktykachOdpowiedzIvellios(2010-01-27 22:55:00) #4502 📧 pw | 👮 raportto czego odradzam nie rubcie tego z tego co ja wiem i ksiądz mi mówił to w tem jest szatan ktury podczas medytacji przejmuje nad nami kontrole Ja bym się tak bardzo opinią księdza nie przejmował - w większości to, co "niechrześcijańskie", stanowi dla nich narzędzie szatana...Odpowiedzhunter22(2010-01-28 02:46:50) #4505 | 👮 raportTak szatan, który nawet nie istnieje, no bo gdzie jest te piekło gdzie on siedzi ?? A nawet to on jest na posyłki u Lucyfera, bo to Lucyfer według jest jak już władcą piekieł. Ale poważnie, Lewitacja, by korzystać z tego trzeba by mieć aktywność mózgową ze 30-40 %.Odpowiedzmarcel239(2010-02-21 07:45:46) #4594 | 👮 raportzjawiska paranormalne istnieją!sam czasami miewam sny,których początkowo nie mi się dopiero wtedy jak sen stanie się faktem...Odpowiedzjorczyk(2010-04-12 02:09:00) #4794 | 👮 raportTak lawitacja jest mozliwa sam tego jak pomysle o tym temacie przd snem to zaczynam lawitowac we snie oczywiscie. Jakies pol metra nad ziemia lawituje z duza lekkoscia przesuwam sie gdzie ta swiadomosc ze jest to we snie i sprawia mi to wielka budze sie pozniej i wszystko to sni mi sie niedlugo przed pozniej zastanawiam sie jak to zrobic zeby to bylo mozliwe na 14:04:18) #5779 | 👮 raportNiestety panowie.... i panie:) Grawitacja jest nieubłagana. Sam tego nie raz doświadczyłem. A dla lewitujących... pamiętajcie ze im wyżej się wzniesiecie z tym większym hukiem spadniecie. 02:58:27) #6143 | 👮 raportZaprzeczenia, zaprzeczenia.... itd. Moim zdaniem to forum w ogole jest nie potrzebne dlatego ze człowiek ma to do siebie ze nigdy nie uwierzy w cos czego nie widac lub nie mozna ma i niema tutaj nic do tego,nie bez powodu wykorzystujemy tylko nieznaczną część swojego umysłu a szkoda bo człowiek zdolny jest do wielkich w zbyt materialnym i można powiedzieć poukładanym świecie(społeczeństwie),każdy wie że trzeba rano wstać,że aby gdzieś dojść trzeba użyć własnych nóg,żeby coś podnieść-trzeba użyć rąk itd...itd więc w jaki sposób ludzie mają rozwinąć jakiekolwiek zdolności kiedy są przepełnieni materializmem,gdzie wszystko ma swoje miejsce,gdzie wszystko jest poukładane a co najważniejsze gdzie wiara człowieka schodzi na co raz dalszy plan,staje sie obca?!!!Jeżeli chodzi o mnie to napisze tylko tyle że wszystko jest możliwe,pewnych rzeczy nie idzie wytłumaczyć słowami czy też dostępną nam nauką,badaniami i 29 lat,od szóstego czy siódmego roku życia sporo przeszłem jeśli chodzi o takie rzeczy,dużo widziałem i słyszałem ale nie będe tego wszystkiego opisywał bo wg mnie nie ma sensu,poprostu pewnych rzeczy niezrozumiemy w naszym pojęciu a coś czego człowiek nie zrozumi to sie tego najzwyczajniej boji,lub tłumaczy koszmarem,halucynacją,grą świateł czy też innymi bardzo mylnymi napisze jeszcze tylko coś bardzo ważnego(przynajmniej dla mnie)Rodzimy się świadomie lecz zapominamy dla zrównoważenia,całe życie nasze to długa lekcja z której będzie sprawdzian,sami kształtujemy swoją osobowość i dokonujemy wolnych wyborów z których te dobre przypisujemy sobie a za złe obwiniamy Boga lub osoby błedne jest postrzeganie człowieka poprzez jego wykształcenie dlatego że nauka w szkole uczy nas pewnych zasad,coś nam zostaje narzucone,uczymy sie tego co nasi przodkowie kiedyś wyprawiali,ilu ludzi nasi dziadkowie zabili czy też poznajemy kogoś kto namalował kilka wieków temu jakiś ma to nic wspólnego z ewolucją!!!Prawdziwa szkoła jest w nas samych,ważna jest umiejętność postrzegania i zrozumienie samego siebie,naprawiania błędów przed ich popełnieniem i co ważne usunięcie jakiejkolwiek agresji ze swojego życia(pod każdą postacią)co wydaje sie nie możliwe a wręcz przeciwnie,ludzie poprostu ją chodują jak kwiat w to stwierdzić ale jesteśmy jak dzikie zwierzęta,żądne władzy i kożyści materialnych wyposażone w najgrożniejszą broń czyli inteligencje. JESTEŚMY WIELKĄ RODZINĄ A NIE POTRAFIMY ZE SOBĄ ŻYĆ,MÓWIMY O MIŁOŚCI A KRZYWDZIMY BLISKICHPILNUJEMY SWOJEGO A CUDZYM SIĘ NIE PRZEJMUJEMY!!!Nawiązując do tematu powiem krótko"Jesteśmy zbyt agresywną i spontaniczną rasą żeby sprostać i zrozumieć nasze własne potrzeby!!!Pozdrawiam 19:40:38) #6176 | 👮 raportAxel - No w końcu jakiś konkretny koment, w pełni się zgadzam. Mówicie że to fake a sami nie próbowaliście. Niektórzy z was myślą, że tak szybko to opanują: tu was rozczaruje - ćwiczenie tego może trwać miesiące, albo 23:39:02) #6261 | 👮 raportLewitacja podwładna świętym a świętość-to właściwość przynależna wybranym osobom, miejscom, przedmiotom i ideom, która określa ich zbliżenia do BOGA. Świętość osób jest przeciwstawiana grzeszności i wiązana jest z takimi cechami jak prawda, dobroć, sprawiedliwość, miłość... w całym postępowaniu stańcie się świętymi na wzór Świętego Jezusa, który nas powołał, gdyż jest napisane: "Świętymi bądzcie,bo Ja jestem święty." Co się tyczy poprzedniego sposobu życia - trzeba porzucić dawnego człowieka który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według BOGA w sprawiedliwości i prawdziwej świętości. Do Axela- takiego syna człowieczego jak Ty warto by było poznać..)Odpowiedzodmieny(2011-12-12 22:11:58) #7093 | 👮 raportcoś w tym jest,sam podczas snu doświadczyłem podobnego uczucia wydawało mi się że lewituje i to był bardzo leki sen Odpowiedzkeita(2012-06-15 00:26:19) #7472 | 👮 raport@odmieny to czego doświadczasz to to w pewnym seńsie lewitacja naszej duszy we lewitacje fizyczną ciała nie stety, ale niektórzy mylą pojęcia zjawiska paranormalnego z Angel podobnie jak Copperfield to iliuzjoniści!!!Te ich sztuczki były nawet pokazane kiedyś w programie "Magia bez tajemnic" można obejrzeć na najbardziej mnie rozbawiło to"Randi to antynaukowy oszust, który chce udowodnić nieistnienie zjawisk parapsychicznych poprzez dbanie o to jedynie aby uniemożliwić ich występowanie"Czyli co nagle ktoś potrafi zgiąć łyżeczke, ale jak mu się da inną to już, nie da rady bo....no właśnie co?To tak samo jak z grą w kości, oszust może swoimi kośćmi ciągle rzucać same 6, a jak mu dasz inne to się okaże, że nie da rady:)Odpowiedzstasiek(2012-07-08 16:52:40) #7508 | 📧 email | 👮 raportLewitacja jest definiowana jako "umiejętność do odwrócenia polaryzacji swojego pola magnetycznego względem ziemi, co prowadzi do pokonania grawitacji bez widocznego podparcia". Zdefiniowana w ten sposób lewitacja nie przeczy prawom natury, ale wręcz podąża za nimi. Fizyczne prawo magnetyzmu mówi, że "takie same bieguny się odpychają, a przeciwne przyciągająOdpowiedzagnieszka92(2012-11-19 11:13:27) #7661 | 👮 raportWitam, od jakiegoś czasu podczas snu, a raczej przebudzenia nie wiem jak to nazwać bo sama nie wiem czy śnię czy nie. Czuję lęk robi mi się ciepło przerażają mnie dźwięki. Jak przejdę przez ten etap leku czuję jak moje ciało się zaczyna unosić zaczynam się tym fascynować po czym znów pojawia się lęk jak by jakaś obecność. próbuję się obudzić ruszyć ale nie mogę wyjść ze snu. Jak otworzę oczy dopiero uświadamiam sobie, że moje ciało nie lewitowało. Co to może być? to jest coraz częstsze i coraz bardziej oddalam się od łóżka. Boję się tego czy powinnam iść do psychiatry? OdpowiedzAndrzej Wawrzyniak(2013-02-05 18:47:29) #7683 | 📧 email | 👮 raportAlex. Nie bredź .Jestem neurologiem i na każdym EEG wychodzi że człowiek wykorzystuje 93-97% swojego mózgu .Niewykorzystany potencjał to bujda. Odpowiedz Zanim napiszesz komentarz, zapoznaj się z zasadami publikowania komentarzy. Uwaga: Jeśli chcesz odpowiedzieć na komentarz innego użytkownika, prosimy skorzystaj z przycisku "Odpowiedz". Pozwoli to uniknąć w przyszłości bałaganu w dyskusji.
Telekineza jest jednym z najbardziej intrygujących zjawisk psychofizycznych. To zdolność przemieszczania dowolnych przedmiotów na odległość i bez jakiegokolwiek kontaktu fizycznego, jedynie za pomocą siły umysłu. Zaliczane są do zdolności telekinetycznych umiejętności takie jak obracanie igły kompasu, utrzymywanie przedmiotów w powietrzu, wyginanie metalowych sztućców, gaszenie płomienia świecy na odległość – oczywiście tylko wówczas, gdy do ich wykonania wykorzystywany jest jedynie umysłTelekineza jest jednym z najbardziej intrygujących zjawisk psychofizycznych. To zdolność przemieszczania dowolnych przedmiotów na odległość i bez jakiegokolwiek kontaktu fizycznego, jedynie za pomocą siły umysłu. Zaliczane są do zdolności telekinetycznych umiejętności takie jak obracanie igły kompasu, utrzymywanie przedmiotów w powietrzu, wyginanie metalowych sztućców, gaszenie płomienia świecy na odległość – oczywiście tylko wówczas, gdy do ich wykonania wykorzystywany jest jedynie była powszechnie stosowana przez JoginówW przeszłości telekinezą posługiwali się jogini, mistycy pradawnych czasów, którzy rzekomo byli w stanie materializować przedmioty, poruszać nimi, lub unosić je w powietrze jedynie za pomocą własnego umysłu. Opowieści o wysoce pobożnych i oświeconych joginach posiadających niezwykłe psychiczne, lub fizyczne zdolności, zależą w Indiach do - Zdalne poruszanie przedmiotamiUmiejętność lewitowania, zdobywania nadludzkiej siły, lub poruszania przedmiotami jedynie za pomocą siły umysłu to rzekomo osiągalne zdolności w przypadku osób, które poświęciły całe lata własnego życia medytacji i praktyce jogi. Zdolności kinetyczne joginów są opisane w sutrach jogi Patanjali i są określane terminem telekineza jest możliwa? W XX wieku przeprowadzono tysiące badań nad tym zjawiskiem!Od samego początku XX wieku przeprowadzono wiele badań mających na celu opisać i udokumentować naturę telekinezy. Choć podczas wielu z nich zaobserwowano zjawiska na co dzień rzadko spotykane, to niestety żadne z badań nie przyniosło zaskakujących rezultatów. Czy zatem telekineza to tylko fikcja, wytwór naszej bujnej wyobraźni? Otóż, niekoniecznie!Nina Kułagina, która zasłynęła w latach 60. XX wieku jako rzekome medium telekinetyczneTrudność dokładnego przebadania zjawiska telekinezy wywodzi się głównie z tego, że należy ona do niezwykle rzadkich zdolności. Utrudnia to jej studiowanie konwencjonalnymi metodami współczesnej nauki. Często sami uczestnicy badań nie są w stanie wyjaśnić dlaczego coś im się udaje, mają trudności z opanowaniem swoich zdolności i powtarzaniem ich na każde życzenie naukowców. Należy również uwzględnić fakt, że stosowanie telekinezy wiąże się za każdym razem z ekstremalnym stresem fizycznym i psychicznym, który może znacznie szkodzić zdrowiu. Uczestnicy eksperymentów doświadczają silnych skoków aktywności mózgu, podwyższonego ciśnienia krwi i częstości akcji serca. Nawet po zakończeniu badań potrzebują sporo czasu, aby powrócić do normalnego utrudnieniem w osiągnięciu jednoznacznych i wiarygodnych wyników badań potwierdzających, lub wykluczających istnienie telekinezy, stanowił niezaprzeczalny fakt, że wszelkie pomiary, obserwacje i obliczenia wykonywane były w przeszłości w oparciu o klasyczne – newtonowskie – prawa fizyki, co stanowiło w tym konkretnym przypadku barierę nie do Tomczyk lewituje nożyczkami będąc w transie, podczas gdy psycholog Julian Ochorowicz bacznie obserwuje. Wisła, Polska, polską medium, która rzekomo biegle posługiwała się telekinezą, była Stanisława Tomczyk. Kobieta twierdziła, że jest kontrolowana przez jednostkę, która nie jest duchem żadnej zmarłej osoby. Przeprowadzono liczne badania mające na celu weryfikację umiejętności telekinetycznych pani Tomczyk. Nieformalne eksperymenty przyniosły rozbieżne, niejednoznaczne wyniki. Najbardziej uderzającą demonstracją była chwilowa lewitacja celuloidowej piłki około 9 cali nad stołem (źródło 1)Kwantowa zasada superpozycji wyjaśnia zjawisko telekinezyWygląda na to, że do naukowego wyjaśnienia zjawiska telekinezy niezbędna jest wiedza z zakresu mechaniki ma wspólnego kwantowa zasada superpozycji z telekinezą? Otóż najprawdopodobniej bardzo wiele. Rozumowanie oparte na schemacie pojęciowym mechaniki klasycznej podpowiada nam, że niepodzielna cząstka, jaką jest np. elektron, może znajdować się jednocześnie tylko w jednym miejscu. Biorąc jako idealny przykład wiązkę elektronów wysyłaną do szczelin monitorowego kineskopu, fizyka klasyczna mówi, że każdy z elektronów może przejść przez jedną szczelinę. Wiemy jednak, że taki sposób rozumowania jest z pewnością błędny, ponieważ uniemożliwia on wyjaśnienie faktu interferencji – takiego a nie innego rozkładu przestrzennego śladów elektronów na jaki sposób w naszej drodze do zrozumienia telekinezy przychodzi nam z pomocą kwantowa zasada superpozycji? Otóż w dużym uproszczeniu zasada superpozycji mówi, że jeżeli jakiekolwiek zjawisko kwantowe może zajść na dwa lub więcej sposobów, to w celu jego poprawnego opisu, musimy uwzględnić wszystkie kwantowa zasada superpozycji mówi, że cząstki – takie jak elektrony – nie zawsze bytują w konkretnym miejscu, lecz mogą się pojawiać w pewnym zakresie wielu miejsc – mniej, lub bardziej od siebie oddalonych (odległość w rzeczywistości nie ma żadnego znaczenia) – , oznacza to, że elektrony znajdujące się w pokoju, w którym teraz przebywasz – np. te w twoim smartfonie – mogą jednocześnie istnieć zarówno w urządzeniu, jak i w twoim mózgu! Zakładając teoretycznie taki scenariusz, i mając na uwadze fakt, że w skutek aktywności Twojego mózgu powstaje przepływ ładunków elektrycznych, oraz pole elektromagnetyczne (nowoczesne urządzenia, takie jak encefalograf, potwierdzają ich istnienie), te ładunki i pola wywierają oczywisty wpływ na znajdujące się w mózgu elektrony – również na takie, które zgodnie z zasadami mechaniki kwantowej jednocześnie zajmują przestrzeń zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz Twojej głowy!Upraszczając znacznie ten nieco trudny do przyswojenia temat, w świetle zasad mechaniki kwantowej Twoje myśli mogą mieć bezpośredni wpływ na materię! W jaki sposób? Otóż, oddziałując za pomocą ładunków elektrycznych, które powstają w mózgu, na daną instancję cząstki kwantowej zajmującą wiele pozycji jednocześnie, sprawiasz, że wszelkie pozostałe instancje tej samej cząstki dosłownie „zapadają się” – następuje tak zwany kwantowy kolaps, w efekcie czego cząstka, np. elektron, biorąca w tym udział, zajmuje jedno konkretne miejsce – a dokładnie to miejsce, w którym nastąpiła jej interakcja z Twoim mózgiem! Oznacza to, że Twoje myśli mogą wpływać na materię, nawet taką, która znajduje się zupełnie w innym miejscu niż Ty, gdyż wszelkie instancje danej niepodzielnej cząstki są ze sobą w niewyjaśniony jak dotąd sposób połączone. Z większymi szczegółami wyjaśnia to Dr. Erik Haseltine w artykule pt “Telekineza (poruszanie przedmiotów siłą umysłu) jest możliwa”.Czy telekinezy można się nauczyć?Powiada się, że telekineza nie należy do zdolności, których nie da się nauczyć, choć prawdopodobnie może nam to zająć wiele miesięcy, a nawet lat ciężkiej pracy zanim będziemy w stanie w jakikolwiek sposób wpłynąć na materię bez fizycznego kontaktu - jedynie siłą naszego umysłu. Istnieje sporo książek, którymi można się w tym celu posłużyć. Do najciekawszych pozycji dostępnych w Polsce zalicza się:Telekinesis for Beginners: The Ultimate Guide to Moving Objects and Unleashing the Full Potential of Your MindDefy Your Limits: The Telekinesis Training MethodChoć niektórzy uzdolnieni są w stanie opanować tą umiejętność bez większych poświęceń, wszystkim pozostałym osobom zainteresowanym nauką telekinezy życzymy wytrwałości!
Dzisiaj jest 30 lip 2022, 15:32 Posty bez odpowiedzi | Aktywne tematy Autor Wiadomość Tytuł: Wheelie jak sie nauczyc ?: 19 cze 2012, 14:48 * Rejestracja: 11 paź 2010, 11:59Posty: 121 Pojazd: Mam pytanie do osób ktorzy potrafia przejechac te powiedzmy 100 metrów na kole powiedzcie mi jak zacząć w jakiej pozycji byc na skuterze przy jakiej prędkosci wyrwac na koło itp powiedzcie co wiecie ;) z góry dziekuje. Dla jasnosci posiadam Yamahe Slider (Full seria) jezdzic na kole da sie na nim bo czasem uda sie przejechac te 15/20 metrów ale chcialbym wiecej ale moze cos źle robie dlatego czekam na wasze wypowiedzi. Na górę dawid137137 Tytuł: : 19 cze 2012, 14:50 Rejestracja: 27 lip 2010, 12:08Posty: 642Lokalizacja: okolice włocławka Pojazd: Aprilia sr Na górę Pawik095 Tytuł: : 19 cze 2012, 14:52 *** Rejestracja: 12 lut 2011, 11:55Posty: 920Lokalizacja: Z kontowni Pojazd: Na górę Ciaraa Tytuł: : 10 lip 2012, 14:32 ** Rejestracja: 17 cze 2012, 0:03Posty: 415Lokalizacja: Stronno Pojazd: Yamaha Booster Rocket Pawik095 pisze:najlepiej na siedząco wtedy najlepiej sie balansuje na boki a reszta to juz trening Bardzo dobrze to wytłumaczył ) Na górę Ciaraa Tytuł: : 10 lip 2012, 17:44 ** Rejestracja: 17 cze 2012, 0:03Posty: 415Lokalizacja: Stronno Pojazd: Yamaha Booster Rocket tak masz racje inaczej się nauczy ale trzeba też poczytać porady ??:) Na górę bartekjurk2 Tytuł: : 11 lip 2012, 8:52 * Rejestracja: 07 wrz 2011, 20:34Posty: 198Lokalizacja: Wroclaw Pojazd: TGB 101 stunt kibis0009, popróbuj różne pozycjie , ja uczlem sie najpierw na siedzaco ale nie bylo efektow dopiero jak przesiadlem sie na skatera ogarnąłem balans , uzywanie hebla , gazu itp. To po kilku godzinach treningu przejeżdzałem spokojnie 100m na siedząco Tobie bedzie moze latwiej ze stand upa , musisz zobaczyc jak Ci sie najlepiej jezdzi i dużo trenowac Na górę GuN Tytuł: : 11 lip 2012, 10:10 *** Rejestracja: 30 kwie 2011, 6:58Posty: 739Lokalizacja: Gorzów Pojazd: tomeczkos pisze:A co tu tłumaczyć? Każdy człowiek jest inny i każdy się inaczej nauczy... Najlepiej zrobić coś samemu, a nie pisać bezsensowne posty na forum... Zaraz mnie coś strzeli!! Cały czas to własnie ty piszesz bezsensowne posty chyba tylko po to żeby być fajnym. Pokaż swój filmik jak stuntujesz a nie dajesz typa co już X czasu jeździ na kole kibis0009, chyba najważniejsza rzecz to trening. Silder jest idealny do stuntu na początek nie "kładź się na kierownicę" staraj się mieć lekko ugięte ręce w łokciach i środek ciężkości na tyle Tyle porad czas na praktykę lwg Na górę GuN Tytuł: : 11 lip 2012, 15:53 *** Rejestracja: 30 kwie 2011, 6:58Posty: 739Lokalizacja: Gorzów Pojazd: tomeczkos pisze:Zresztą głęboko w dupie mam twoją opinietomeczkos pisze:Może i sam tak pisałem ale czy nie lepiej jest po prostu iść i jeździć?Już na samym początku jest to napisane Fajnie, że masz moją opinię głęboko, ale licz się ze zdaniem innych. tomeczkos pisze:Michałku pudło!! nie mam na imię Michał kibis0009, Trening to podstawa bez tego ani rusz no i nie zapominaj o kasku i minimum rękawiczkach, bo może to się skończyć odciskami w najlepszym wypadku lub zdartymi dłońmi. Na górę Faniak Tytuł: : 12 lip 2012, 21:15 Rejestracja: 12 lip 2012, 21:03Posty: 42 Pojazd: ok, pozycja omowiona, a co z wyrywaniem? Może jakaś przedłużka amortyzatorka? jakieś porady sensowne piszcie a nie tylko "trening, trening i jeszcze raz kasa". Ja staram się wyrwać swój tak, praktycznie stojąc w miejscu staję, wbijam przód w ziemie, i w momencie gdy odbija, odkręcam manetkę, i przechylam się do tyłu. Niestety wszystko seria, także jak na razie, rekord 3m Jakie prędkości, co i jak z gazem, jak używać hamulca? _________________dobra faza nie jest zła. Na górę GuN Tytuł: : 12 lip 2012, 21:46 *** Rejestracja: 30 kwie 2011, 6:58Posty: 739Lokalizacja: Gorzów Pojazd: Faniak, jedź koło 5km/h może 10km/h usiądź na tyle kanapy przechyl się do kierownicy odkręć gaz i się odchyl do tyłu (2 palce na klamce hebla) Na górę Faniak Tytuł: : 12 lip 2012, 21:57 Rejestracja: 12 lip 2012, 21:03Posty: 42 Pojazd: no dobra, i co dalej? po takim zabiegu ostro wyrwę do tyłu, ująć gaz, wcisnąć hebel? może najpierw go podkręcić? a może z większej prędkości? Pisz śmiało, ze szczegółami _________________dobra faza nie jest zła. Na górę igorek133 Tytuł: : 15 lip 2012, 17:52 Rejestracja: 15 kwie 2010, 14:04Posty: 110Lokalizacja: Jestem? Pojazd: Ludzie.. ja nie wiem jak ty się zachowujesz na skuterze.. nie wiem jak sie zachowasz gdy wyrwiesz go na gume, musisz być na luzie balansować gazem jak czujesz ze lecisz do tyłu to nie panikuj nie wciskaj hebla od razu tylko odpusc gaz pojedziesz na wolnej opadniesz troche dajesz znowu gaz pozniej przy wyzszej predkosci to lekko hamulcem tylnim pomagasz i śmigasz TRENING TRENING TRENING. boze jaki spam.. _________________Moja senda ;] Na górę aerox 2009 Tytuł: : 24 lip 2012, 16:37 Rejestracja: 17 wrz 2011, 18:25Posty: 98 Pojazd: ja uczylem sie na stojaco . latwiej mi z rownowaga bylo ; p a rady nic ci nie dadza , sam musisz wyczuc i bedziesz wiedzial jak ci najwygodniej i najlepiej tylko pamietaj o hamulcu z wiekszej predkosci latwiej z rownowaga Na górę StanceNation Tytuł: : 25 lip 2012, 22:27 Rejestracja: 25 lip 2012, 22:23Posty: 6Lokalizacja: Piaseczno Pojazd: Szczerze ? Ja sie nie pytalem nikogo jak co robic poprostu robilem to poswojemu i jakos mi to wychodzilo a potem juz tylko lepiej. Co do pozycji to najlepiej na siedzaco i polecam odrazu uczyc sie uzywac hamulca bo potem to juz ciezko sobie to wkuc do glowy. Na górę Kto jest online Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości Nie możesz tworzyć nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postów
Lewitacja. Jak on to zrobił ? Popularne posty z tego bloga Z notatnika sierżanta MO Inteligencja milicjantów w PRL była przedmiotem nieustanych kpin. Czy rzeczywiście byli oni aż tak tępi. Odpowiedź na pytanie może ułatwić lektura notatek służbowych milicjantów: "Elżbieta mi ustnie ,ze mąż często ja bije,lecz gdyby nawet ja zabil, to i tak nie pojdzie na niego ze skarga na policje" "Na miejscu wypadku ustalilem,ze ofiara potracenia przez samochod jest Agnieszka D. c. Stanislawa, lat 9,zamieszkala w Lutczy, panna, bez zawodu i bez przynaleznosci partyjnej(...). "W miejscu swego zamieszkania Kazimierz sie bardzo dobra opinia. Wprawdzie czasami upija sie do nieprzytomnosci,ale lezy wtedy spokojnie na drodze i nikogo nie zaczepia. Dlatego chuliganem w naszej wsi nie jest i cieszy sie u nas dobra opinia(...)". "W czasie kontroli meliny u Obywatelki Joanny siedzaca na krzesle sasiadke, lecz innych rzeczy pochodzacych z kradziezy nie ujawnilem". Fragment notatki sluzbowej z 1967 roku: "W dniu d Ogłoszenia parafialne (autentyczne) i inne teksty kościelne Nasz Dom Pomocy służy dzieciom i innym licznym patologiom. W niedziele ksiądz rektor przewodniczył swej pożegnalnej mszy. Chór odśpiewał klaskajmy wszyscy w dłonie. W ostatnią niedzielę odbyło się poświęcenie nowych dzwonów. Najważniejsze osoby w wiosce - ksiądz i sołtys - bardzo pięknie mówili. Potem zostały one powieszone. Od tamtej pory jest we wsi o wiele przyjemniej. Na wspólnej wieczerzy było jak w niebie - brakowało wielu z tych, których się spodziewaliśmy. Niedawno jeden brat zakonny po mszy stał w zakrystii. Weszły tam panie, które chciały zamówić mszę. No i do zakrystii weszła dziewczyna, mężatka, ze wspólnoty, którą prowadzi ten brat. I on mówi: "Witaj żono". A ona: "Jestem w ciąży". Panie chyba dostały zawału. Zdarzenie w pewnym kościele : czyta sobie lektor czytanie, skończył, a za chwilkę mówi : kurde, nie ten dzień ....ii czyta kolejne....... normalnie Wątek z modlitwy wiernych (u Dominikanów): - Módlmy się za wszystkie ofiary tej Mszy święt Transport zwierząt. Nie wiem czy to jest śmieszne
Autor Wątek: Jak szybko nauczyc się angielskiego (Przeczytany 2564 razy) Hej,Moja mama ma zamiar nauczyć się angielskiego, a ja obiecałem jej pomóc. Jak myślicie, od czego powinna zacząć? Może rozmawiać z nią po angielsku, czy lepiej żeby zaczęła od pisowni? Zapisane Forum o nauce - z nami nauczysz się szybciej Forum o nauce - z nami nauczysz się szybciej » Forum o nauce języków obcych » Forum Język Angielski » Jak szybko nauczyc się angielskiego Informacje o uzytkowniku Ostatnie tematy ubezpieczenie auta od pożaru czy kradzieży [Ogólnie] swiderkaLipiec 29, 2022, 07:55:41 pm Ogrzewanie [Ogólnie] klusiaLipiec 29, 2022, 07:42:48 pm Antyrama plastikowa [Ogólnie] mądryLipiec 29, 2022, 04:33:29 pm Jak wymienić adapter noża w kosiarce? [Ogólnie] mądryLipiec 29, 2022, 04:28:48 pm Jak uczyć się języka [Forum Język Włoski] mądryLipiec 29, 2022, 04:28:18 pm
lewitacja jak sie nauczyc